USC
Szanowni Państwo,
zgodnie z zasadą ortograficzną dotyczącą pisowni nazwisk złożonych zawartą w Wielkim słowniku ortograficznym nazwiska złożone z dwóch członów równorzędnych zapisujemy z łącznikiem bez spacji, np. Pawlikowska-Jasnorzewska.
Taki zapis zastosujemy również wobec nazwisk dwuczłonowych złożonych z zawołania herbowego i właściwego nazwiska (np. Pobóg-Malinowski, Korwin-Mikke). Bywa także stosowany, gdy mamy do czynienia z nazwiskiem i pseudonimem, który jest z danym nazwiskiem trwale związany (np. Boy-Żeleński, Bór-Komorowski). Jako wyjątek należy traktować zapis Sęp Szarzyński (bez łącznika).
Odstępstwa od takiego zapisu można zastosować wobec nazwisk góralskich. Jeśli chodzi o drugi człon nazwisk góralskich, np. Byrcyn, Curuś, Tutka, to jest to przydomek podhalański, dlatego tradycyjnie stosowana jest pisownia rozdzielna. Sprawa jest jednak dość skomplikowana, ponieważ w sytuacji, gdy przydomek zostaje zgłoszony oficjalnie i jest traktowany jako drugi człon nazwiska, należy go również zapisywać z dywizem (por. hasło Bachleda-Curuś w Wielkim słowniku ortograficznym PWN). W związku z tym w korpusach tekstów możemy znaleźć dwojaki zapis. Rozwiązanie to nie jest stosowane konsekwentnie.
Nie ma powodu, żeby w opisanej przez Państwa sytuacji zastosować zapis odmienny od powszechnie przyjętego, sprzeczny z zasadami ortograficznymi.
Łączę wyrazy szacunku
Monika Pawelec-Skurzyńska