27.07.2022

nazwy stanowisk, funkcji i urzędów

Dzień dobry,

piszę w odniesieniu do porady, której udzieliła mi Pani Agata Hącia 22 lipca 2022 r. Pytałam wtedy o pisownię stanowiska „szef służby cywilnej”. Dostałam odpowiedź, że trzeba zapisywać je dużymi literami: https://poradniajezykowa.uw.edu.pl/porady/szef-sluzby-cywilnej/ Czy mogłabym jednak prosić o szersze wyjaśnienie tej kwestii? Według zasady nr 85 Nowego słownika ortograficznego nazwy stanowisk piszemy małą literą. Można pisać je dużą, ale tylko gdy występują w pełnym brzmieniu i odnoszą się do konkretnej osoby. Będę wdzięczna za ponowne poruszenie tej kwestii.

Z poważaniem, 

Redka

Szanowna Pani,

jest to jedna z trudniejszych spraw ortograficznych. Tego typu zagadnienia były przedmiotem pracy zespołu roboczego w obrębie Zespołu Ortograficzno-Onomastycznego RJP; tutaj można się zapoznać z wynikami prac.

Trudności ortograficzne wynikają z następujących przyczyn:

  1. Obiekty, do których odnoszą się kłopotliwe nazwy, są inaczej kategoryzowane w piśmiennictwie prawnym i prawniczym, a inaczej w słownikach ortograficznych. Zwłaszcza kłopotliwy jest zakres użycia określeń urząd, organ, funkcja.
  2. Reguły ortograficzne bywają nieprecyzyjne, np. reguła 18.28 Wielkiego słownika ortograficznego PWN przywołana przez Panią, reguła 20.17 z nią związana itd. (Wielki słownik ortograficzny PWN podaje aktualniejsze reguły niż Nowy słownik ortograficzny PWN).
  3. Zwykle, gdy w tekście mowa o urzędzie/organie/funkcji/stanowisku/godności, mamy do czynienia niejako z podwójnym bytem: abstrakcyjnym obiektem odnoszącym się siatki administracyjnej państwa itd. – oraz osobą, która wypełnia zadania wynikające z tego właśnie podziału. Zwykle mamy więc parę: organ + osoba, urząd + osoba, funkcja + osoba, stanowisko + osoba, godność + osoba.
  4. To, co się dzieje w konkretnym tekście, to wysunięcie na pierwszy plan albo organu/urzędu/funkcji itd. (czyli bytu abstrakcyjnego), albo osoby. Gdy piszemy: do kompetencji Prezydenta RP należy... ; główne zadania Szefa Służby Cywilnej to..., wyraźnie widzimy i wyczuwamy, że mowa tu o organach państwowych (nie jest bowiem istotne, czy chodzi o Jana Kowalskiego, Piotra Nowaka czy Annę Wiśniewską). Gdy natomiast piszemy: Z mieszkańcami Krakowa spotkał się prezydent RP Jan Kowalski; dowcipnie przemawiał 20 minut albo Nowo wybrany szef służby cywilnej jest 40-letnim brunetem, na pierwszy plan wysuwa się człowiek, który – akurat tak się składa – wykonuje pracę związaną z kompetencjami danego organu.
  5. Najczęściej chyba mamy do czynienia z sytuacją mniej wyrazistą, tj. taką, w której oba elementy pary „organ + osoba”, „funkcja + osoba” itd., są w podobnym stopniu ważne albo trudno wskazać, gdzie leży punkt ciężkości.

Ponieważ słownictwo, o którym rozmawiamy, dotyczy sfery prawnej, byłabym skłonna w większym stopniu niż czyniły to (zwłaszcza dawniej) słowniki zaakceptować zwyczaje prawne w tekstach ogólnych. Na własny użytek przyjmuję, że jeśli w tekście nie pojawia się nazwisko danej osoby związanej z organem bądź urzędem, stosuję wielkie litery. Jeśli nazwisko się pojawia, wówczas kryterium rozstrzygającym staje się typ tekstu (możliwe bowiem jest zastosowanie małych albo wielkich liter, por. zasada 18.28 WSO)

Łączę wyrazy szacunku

Agata Hącia