Współpracuję z firmą, która posiada oddziały terenowe. Przyjętym tu standardem jest nazywanie oddziałów lożami. Czy przymiotniki w nazwach lóż pochodzące od nazw geograficznych powinno się pisać z dużej, czy małej litery. Np. Loża warszawska, czy Loża Warszawska lub Loża małopolska, czy Loża Małopolska.
Nazwy geograficzne w nazwach oddziałów
Szanowna Pani (lub: Szanowny Panie),
w oficjalnych nazwach firm, instytucji (i ich oddziałów terenowych) każdy człon oprócz wewnętrznych spójników i przyimków oraz kilku wyrażeń przyimkowych pisze się wielkimi literami, nawet jeśli któryś element nazwy jest tożsamy brzmieniowo z wyrazem pospolitym o innym znaczeniu niż to wynikające z nazwy firmy/instytucji. Napiszemy na przykład Dolnośląska Okręgowa Izba Architektów, Mazowiecka Okręgowa Izba Architektów, Pomorska Okręgowa Izba Architektów itd. Podobnie: Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie, Okręgowa Rada Adwokacka w Krakowie, Okręgowa Rada Adwokacka w Poznaniu itd. Tak samo jest w nazwami firm, na przykład: I Oddział Banku XXX w Warszawie, X Oddział Banku YYY w Kielcach. Jeśli jednak przywołujemy nazwę nieoficjalną, stosujemy zapis inny, np. warszawski oddział Banku XXX, kielecki oddział Banku YYY.
W nazwach oddziałów instytucji przywołanej w pytaniu zastosujemy zatem wielkie litery, jeśli mamy do czynienia z oficjalnymi nazwami tych oddziałów (Loża Warszawska, Loża Małopolska) – albo małe litery, jeśli są to nazwy nieoficjalne, nie w pełni identyfikujące daną placówkę (loża warszawska, loża małopolska).
Łączę wyrazy szacunku
Agata Hącia