04.05.2022

plac Po Farze

Dzień dobry, mam pytanie o poprawny zapis w tekście nazwy placu znajdującego się na Starym Mieście w Lublinie: mam na to aż trzy pomysły: "plac Po farze", "Plac po Farze" i "plac Po Farze". Zgodnie z normą językową powinno się napisać "plac Po farze", ale wygląda to jakoś nienaturalnie: wielką literą napisany jest przyimek, którego właśnie zwykle nie pisze się w ten sposób. Lublinianie najczęściej piszą "Plac po Farze" - jakby to była nazwa własna, taka nazwa jest nawet na oficjalnej miejskiej tabliczce na placu. Jest jeszcze wersja pomiędzy, czyli "plac Po Farze", wzorowana np. na ulicy Na Błonie, gdzie słowo "Fara" traktujemy, nie wiem czy słusznie, jak nazwę własną. Historycznie faktycznie jest to plac po farze: znajdują się na nim pozostałości zburzonego w XIX wieku kościoła farnego. Będę wdzięczna za podpowiedź, jak postąpić w tym przypadku: czy oprzeć się normie językowej, czy na uzusie - a może trzecia droga jest OK?

Pozdrawiam

Anna

Szanowna Pani,

zgodnie z obowiązującymi zasadami, a zwłaszcza tą regułą ortograficzną, powinno się pisać: plac Po Farze. Twórcy tej reguły przyjęli (i mieli takie prawo, ponieważ zakres stosowania wielkich i małych liter opiera się po prostu na konwencji), że słowa takie jak ulica, plac, skwer nie wchodzą w skład nazw własnych, są jedynie określeniami gatunkowymi, a zatem wymagają zapisu od małej litery. Z kolei wszystkie pozostałe człony – z wyjątkiem wewnętrznych spójników i przyimków – należy pisać od wielkiej. Dlatego właśnie: plac Po Farze – tak jak plac Na Rozdrożu, ulica Na Banię, ulica Pod Kopcem, pałac Pod Globusem, park Biegu po Zdrowie, plac Wolności i Zwycięstwa itd.

Należy zauważyć, że to rozwiązanie ortograficzne jest sprzeczne z odczuciami części użytkowników polszczyzny, którzy chcieliby pisać także słowa typu ulica, plac, park od dużej litery, bo prawdopodobnie gdzie indziej widzą granicę nazwy własnej niż kodyfikatorzy ortografii. Jednak ponieważ – jak wspomniałam – zakres stosowania wielkich i małych liter jest w polszczyźnie konwencjonalny, zapis *Plac po Farze zawierałby w świetle współczesnej normy błąd ortograficzny. Błędny byłby również zapis *plac Po farze, ponieważ zabrakłoby wielkiej litery w członie, który niewątpliwie należy do nazwy własnej (mimo tego, że w rzeczywistości stała w tym miejscu fara, nazwa, o której rozmawiamy, odnosi się do placu, a nie do dawnego budynku).

A zatem: w tekstach oficjalnych, starannych kierowałabym się wytycznymi słownika ortograficznego. W uzusie znajdziemy bardzo dużo rozmaitych wariacji ortograficznych każdego właściwie słowa, ale nie powinniśmy, w moim przekonaniu, się nimi kierować, zwłaszcza gdy zależy nam na poprawności. Niestety również zapisy stosowane przez urzędy czy rozmaite instytucje (a więc – wydawałoby się – sprawdzone) nie zawsze można uznać za wiarygodne, np. na warszawskich tabliczkach konsekwentnie znajdziemy słowo ulica zapisywane dużą literą (Ulica Piękna, Ulica Sienkiewicza itd.), co jest niewątpliwym błędem ortograficznym (w dodatku szkodliwym dydaktycznie), wynikającym, o ile mi wiadomo, z niedoskonałości technicznych stołecznych rozwiązań nazewniczych.

Łączę wyrazy szacunku

Agata Hącia