Iza
Szanowna Pani,
odpowiedź na Pani pytanie dotyczy dwóch zagadnień: składniowego i ortograficznego.
Pewnik jest jeden – ortograficzny: w odmianie nazwy EMYS (Emys) nie stosujemy apostrofu (apostrof służy do zaznaczenia, że występująca przed nim litera albo zbitka liter jest niema lub wymawiana niezgodnie z polskim systemem; taka sytuacja w naszym przypadku nie zachodzi). Poprawny zapis to: EMYSA, EMYS-a, Emysa; EMYSEM, EMYS-em, Emysem itd. (wariantywności zapisu nazw tego typu jest poświęcona ta porada).
Co do sprawy składniowej natomiast, czyli tego, czy w wyrażeniu robot EMYS nazwa urządzenia pozostaje unieruchomiona w postaci mianownikowej – pewności mieć nie można. Moim zdaniem możliwe są dwa rozwiązania, wskazujące na to, jaki charakter semantyczny ma człon EMYS (niezależnie od tego, czy widzimy w nim skrótowiec – o takim pochodzeniu nazwy EMYS jest mowa w tym artykule – czy nie).
Wyrażenie robot EMYS przypomina pod względem budowy i semantyki takie konstrukcje, jak: korpus KORBA, program MORFEUSZ, edytor Word, robot Roomba, odkurzacz Electrolux, lalka Zuzia, program Apollo itd., składa się więc z członu gatunkującego, wskazującego na typ obiektu, i nazwy tego obiektu. Nazwa ta może się odnosić do modelu, który pozwala na produkcję wielu egzemplarzy (Roomba, Electrolux, Zuzia, w pewnym sensie także Word), lub do jednoegzemplarzowego obiektu (KORBA, MORFEUSZ, Apollo).
Składniowo wyrażenia te zachowują się niejednolicie, por.
interesuję się: korpusem KORBA, programem MORFEUSZ, edytorem Word, programem Apollo, robotem Roomba (?), Roombą (?), odkurzaczem Electrolux (?), Electroluxem (?), lalką Zuzią.
Widać więc, że to, czy dana nazwa ma pozostać w zdaniu unieruchomiona w mianowniku, czy też przyjąć taki przypadek gramatyczny jak człon gatunkujący, nie zależy ani od jej pochodzenia, ani od odniesienia do modelu lub też pojedynczego desygnatu (jedynego obiektu w świecie, do którego dana nazwa się odnosi).
Moim zdaniem istotny jest tu inny czynnik: to, na ile w obiekcie noszącym daną nazwę chcemy widzieć cechy istoty żywej, której można nadać imię. Im bardziej dany desygnat pod jakimś względem (wyglądu, sposobu poruszania się, funkcji) przypomina człowieka (zwierzę), tym bardziej skłonni jesteśmy stawiać nazwę w takim przypadku jak człon gatunkujący. Dlatego widzę uzasadnienie dla zdań: potencjał edukacyjny robota EMYSA, bawimy się robotem EMYSEM itd. Nie mam jednak argumentów za tym, by zdania potencjał edukacyjny robota EMYS, bawimy się robotem EMYS uznać za niepoprawne, zwłaszcza jeśli mówiący chce podkreślić, że ma do czynienia z przedmiotem (a nie żywą istotą), którego nazwa firmowa, nazwa modelu nie jest imieniem w takim sensie jak imię ludzkie czy zwierzęce.
Dla jasności dodam, że jeśli w zdaniu pomijamy człon gatunkujący, nazwę EMYS koniecznie trzeba odmienić (potencjał EMYSA, bawimy się EMYSEM – tak jak możliwości Worda, korzystam z KORBY itd.).
Łączę wyrazy szacunku
Agata Hącia