27.05.2022

monoporcja

Dzień dobry!

Mój problem językowy powstał tak naprawdę w cukierni. Spotykam bowiem w coraz większej ilości ofert z różnych cukierniczych firm wyraz "monoporcja" na określenie pojedynczych kawałków ciasta . Czy nie jest to pleonazm? Czy w wyrazie "porcja" nie ma informacji o tym, że jest to pojedynczy kawałek przeznaczony do sprzedaży? Będę wdzięczna za odpowiedź .

Pozdrawiam 

Jola

Szanowna Pani,

ma Pani rację – porcja to 'ilość napoju, jedzenia, leku przeznaczona dla jednej osoby lub do spożycia w określonym czasie' (cyt. za Wielkim słownikiem języka polskiego), a więc wystarczy kawałek ciasta, określoną ilość lodów czy dowolnej innej potrawy dla jednej osoby nazwać właśnie porcją.

Dlaczego pojawiła się monoporcja? Może z chęci przyciągnięcia uwagi nową formą słowną (monoporcja wydaje się egzotyczna, więc w domyśle: lepsza, światowa – w przeciwieństwie do pojedynczej porcji lub po prostu porcji), a może z chęci wypełnienia schematu: liczba/ilość + czegoś (skoro mówimy: dwie porcje, pięć porcji, to także ktoś chciałby mówić o jednej porcji lub monoporcji, choć informacja 'jeden' kryje się już w samej porcji).

Łączę wyrazy szacunku

Agata Hącia