Redakcja POLITYKI
Szanowni Państwo,
chodzi tu w istocie o dwie sprawy: fleksyjną i ortograficzną. Nazwa własna ChatGPT – jeśli wziąć pod uwagę jej zakończenie fonetyczne ([-i]) – zasadniczo jest nieodmienna. Rodzimy użytkownik języka prawdopodobnie ciąg brzmieniowy [czatdżipiti] interpretowałby jako podobny fleksyjnie do takich słów, jak yeti, hindi, spaghetti, Haiti, ew. salami, pastrami, zwłaszcza że rozpoznawalny tu skrótowiec GPT jest na gruncie polskim nieodmienny właśnie ze względu na postać fonetyczną. Ciąg ten (ani jego zapis, czyli ChatGPT) nie ma (wyrazistych) cech, które pozwoliłyby go traktować jak – odmienny – przymiotnik, liczebnik lub zaimek (typu bażanci, drogi, rzadki, trzeci, taki) albo rzeczownik występujący tylko w liczbie mnogiej (typu wiadomości, słodkości, nudności, biegi).
Jednak funkcjonowanie nazwy ChatGPT nie zależy tylko od jej postaci fonetycznej. Równie istotne są względy słowotwórcze i znaczeniowe. Nazwę ChatGPT rodzimy użytkownik języka bez trudu zdekoduje jako zrost dobrze znanego zapożyczenia chat i skrótowca GPT. Z tego powodu może chcieć zaznaczyć odrębność fleksyjną obu członów, tj. każdy odmieniać (lub nie) ze względu na jego własności morfologiczne. Skoro izolowany rzeczownik chat jest odmienny, użytkownicy mogą odczuwać chęć odmieniania go również wtedy, gdy jest członem nazwy własnej. Skoro skrótowiec GPT jest nieodmienny, tę nieodmienność mogą chcieć zachować. Prowadzi to do takiej adaptacji zapożyczenia, że traktujemy je jak zrost z fleksją wewnętrzną. Jest to możliwe, tym bardziej że mamy wzorzec (por. Białystok – Białegostoku). Pojawienie się fleksji wewnętrznej może z kolei prowadzić do zmian ortograficznych i zapisu chat GPT – uzasadnionego z kolei tym, że ChatGPT jest rzeczywiście chatem.
O tym, że wspomniane tendencje adaptacyjne są silne, świadczą liczby: wyszukiwarka Google podaje np. 5350 wyników frazy z chatem GPT, 2570 frazy z ChatemGPT, 50900 frazy z ChatGPT. Podobne proporcje są w wypadku innych form fleksyjnych.
Podsumowując: moim zdaniem wszystkie zapisy są uzasadnione, a wybór spośród nich uzależniłabym od stopnia oficjalności tekstu i od dominanty semantycznej zdania: chęć podkreślenia, że mowa o chacie, uprawomocnia, w moim przekonaniu, przede wszystkim zapisy chatowi GPT, z chatem GPT. Chęć podkreślenia, że operujemy nazwą własną programu komputerowego, skłania do posługiwania się kanoniczną formą ChatGPT (np. przyglądam się ChatGPT i widzę, że...), choć tu – aby zachować elegancję składniową – dobrze byłoby dodawać wyraz pomocniczy (np. program) lub wprowadzić fleksję wewnętrzną (przyglądam się ChatowiGPT i widzę, że...).
Łączę wyrazy szacunku
Agata Hącia