Cześć. Z góry przepraszam za wszystkie błędy językowe w tym zapytaniu. Ale do rzeczy: Otóż w trakcie stosowania feminatywów spotkałem się ze stwierdzeniem, iż określenie "geolożka" jest niewłaściwe. Jako powód, mój interlokutor wskazał słowo "geolożek" - jako taki mało udany geolog a geolożka - podobnie. Coś w stylu >> "nie będzie mi tu się żaden geolożek (geolożka) wymądrzać w sprawach, na których się nie zna". Jestem przekonany, iż określenie "geolożka" jest właściwe. Mógłbym prosić o pomoc?
Dariusz
Szanowny Panie,
forma geolożka jako określenie kobiety, która ma wykształcenie geologiczne, wykonuje zawód geologa itd., jest gramatycznie poprawna – podobnie jak (pani) geolog. D. lm. tego rzeczownika ([tych] geolożek) jest tożsamy formalnie z M. lp. potencjalnej formy męskiej ([ten] geolożek), ale nie rodzi to ryzyka pomyłki w zdaniu, ponieważ o odczytaniu sensu wypowiedzenia decydują uwikłania składniowe, które są podstawą rozpoznania sensu słów.
Tyle gramatyka, warto jednak przyjrzeć się bliżej sprawie, o którą Pan pyta, bo doskonale ukazuje ona złożoność zagadnienia.
Język polski daje nam różne możliwości tworzenia nazw żeńskich (można o nich przeczytać np. w tej poradzie). Gramatycznie poprawne są więc i formy: geolożka, socjolożka, psycholożka, językoznawczyni, marszałkini, prezydentka, ministerka, i: (pani) geolog, socjolog, psycholog, językoznawca, marszałek, prezydent, minister. Trzeba jednak dodać, że w różnym stopniu odpowiadają one gustom poszczególnych użytkowników języka (i to jest sytuacja normalna), a także są rozmaicie uwikłane społecznie: niektóre formy mają długą historię, inne są świeże, część budzi skojarzenia niezwiązane ze swoim znaczeniem itd. Czasami opór społeczny przed używaniem form feminatywnych wynika z braku osłuchania się z nimi, z konotacji godnościowych związanych z pewnymi zawodami (tradycyjnie nazywa się to zjawisko prestiżem społecznym zawodu), z przyzwyczajeń środowiska, do którego należymy itd. Działa to także w drugą stronę: czasami jesteśmy poddawani środowiskowej presji używania feminatywów wszędzie i zawsze, co prowadzi do (niestety częstych) fałszywych opinii, że niefeminatywne nazwy żeńskie (typu [pani] geolog, [pani] poseł) są błędne. Rzecz jest więc naprawdę skomplikowana – przy czym komplikacje zachodzą raczej na płaszczyźnie społecznej niż gramatycznej.
Za jeden z bardziej wyrazistych czynników niesprzyjających powszechnej akceptacji feminatywów sufiksalnych można uznać wielofunkcyjność przyrostka -ka: niektórzy użytkownicy języka mówią, że formy typu psycholożka, geolożka, socjolożka odczuwają jako zdrobniałe, a więc w pewnym sensie deprecjonujące. Warto więc wyjaśnić, że choć sufiks -ka istotnie służy do tworzenia zdrobnień, np. małpka, sosenka, lampka, to nie jest to jego jedyna funkcja; zdrobniałości nie ma właśnie w feminatywach, np. malarka, aktorka, także socjolożka i geolożka, w innych nazwach żeńskich, np. blondynka, brunetka, warszawianka, Polka, w rzeczownikach typu zbiórka, przeróbka czy potocznych nazwach zawodów typu jubilerka, szlifierka, szoferka.
Podobnie wielofunkcyjny jest sufiks -ek: i on służy do tworzenia zdrobnień, np. roczek, fartuszek, pingwinek, synek, kuzynek, ale nie tylko: za jego pomocą powstają nazwy wykonawców czynności i nosicieli cech, jak grajek, milczek, niedowiarek, śmiałek, wesołek, inne nazwy osób, np. podrzutek, wyrzutek, czy nazwy rozmaitych obiektów, jak dopisek, odłamek, zlepek, nagrobek, podgłówek.
Forma geolożek przywołana przez Pana interlokutora jest we współczesnej polszczyźnie formą potencjalną. Reprezentuje – inaczej niż forma żeńska geolożka – kategorię zdrobnień, dlatego trzeba by uznać za uzasadnione skojarzenia, które ujął Pan w określeniu „mało udany geolog”. Dodałabym: ekspresja towarzysząca tej formie nie musi być negatywna, możemy sobie wyobrazić pieszczotliwy, serdeczny zwrot do dziecka: Ależ z ciebie wspaniały geolożek, Jasiu! (choć do pana Jana już w ten sposób byśmy się nie zwrócili).
Byłabym jednak bardzo ostrożna w przenoszeniu tych skojarzeń (a w konsekwencji także oceny normatywnej) z formy męskiej na żeńską: feminatywum geolożka zdrobnieniem bowiem nie jest, a zatem możemy zupełnie poprawnie zbudować na przykład zdanie: pani Anna jest wybitną geolożką. Choć oczywiście także nie popełnimy błędu, mówiąc: pani Anna jest wybitną geolog, a nawet: pani Anna jest wybitnym geologiem.
Łączę wyrazy szacunku
Agata Hącia