Dzień dobry- kobieta zajmująca się zawodowo home stagingiem to home stagerka? Czy homestagerka? I jak określimy mężczyznę?
Homestagerka
Szanowna Pani,
jeśli chodzi o nazwę żeńską, to wspomniana przez Panią forma homestagerka wydaje się właściwa – jest poprawnie utworzona, znajduje też uzasadnienie w kryterium uzualnym – jak łatwo można sprawdzić w wyszukiwarkach internetowych, ma liczne poświadczenia. Poza tym wpisuje się w serię podobnie zbudowanych nazw, por.: copywriting, copywriter → copywriterka, head hunting, headhunter (lub head hunter) → headhunterka. Mężczyznę zajmującego się home stagingiem (czyli przygotowywaniem nieruchomości do sprzedaży lub wynajmu) nazywa się natomiast homestagerem (home stagerem). Forma męska – w odróżnieniu od żeńskiej – nie została jednak utworzona na gruncie polszczyzny, lecz jest zapożyczeniem z angielskiego, przy czym warto zauważyć, że w tekstach angielskich zdecydowanie dominuje pisownia rozłączna: home stager.
Właśnie z zapisem wiążą się chyba największe wątpliwości. Jeśli chodzi o nazwy home staging i home stager, to właściwie można by przyjąć, że przejęliśmy je z angielszczyzny razem z pisownią, a zatem w tekstach polskich również stosujemy zapis rozłączny. Przemawiałaby za tym także większa frekwencja form zapisywanych rozdzielnie (dotyczy to zresztą również form żeńskich: nieco częściej spotkamy w tekstach home stagerki niż homestagerki).
O ile jednak zapis home stager można tłumaczyć tym, że jest to po prostu zapożyczenie o nieprzyswojonej pisowni, o tyle argument ten nie sprawdzi się w wypadku home stagerki – nazwy utworzonej już na gruncie polszczyzny. Bardziej uzasadniona i bliższa polskim zwyczajom pisowniowym wydaje się forma homestagerka. Można tu przywołać przykłady różnych obcojęzycznych określeń wielowyrazowych, od których tworzymy wyrazy pochodne, por. np. fin de siècle → findesieclowy, findesieclista, findesieclistka; New Age → newage’owy; hard rock → hardrockowiec (formy *fin de sieclowy, *new age’owy, *hard rockowiec trzeba wręcz uznać za błędne).
Wróćmy jeszcze do wspomnianego już headhuntera – co prawda słownik ortograficzny akceptuje wariant z zapisem rozłącznym (zob. WSO), ale zapewne dlatego, że wariantywność zapisu została przejęta z angielszczyzny (słowniki angielskie aprobują obie formy: headhunter i head hunter). Jeśli jednak chodzi o formy pochodne, to za poprawny uznamy jedynie zapis łączny: headhunterka, headhunterski (nie: *head hunterka, *head hunterski). I właśnie analogia do wymienionych nazw wydaje mi się właściwa w odniesieniu do interesujących Panią określeń. Podsumowując: w wypadku nazwy męskiej zaakceptowałabym wariantywność, tj. postaci homestager i home stager (jak headhunter i head hunter), a wypadku nazwy żeńskiej i innych wyrazów pochodnych – stosowałabym pisownię łączną, czyli homestagerka, homestagerski (jak headhunterka, headhunterski).
Z wyrazami szacunku
Barbara Pędzich