24.07.2022

Niedziela z George’em

Szanowni Państwo!

Stephen Sondheim jest autorem musicalu "Sunday in the Park with George". W polskim teatrze jest znany pt. "Niedziela w parku z Georgem" (1100 wyników w Google dla tej pisowni), choć w kilku miejscach pisze się "George'em" (673 wyników). Mimo nawiązania do Georges'a Seurata, w musicalu postać nosi angielskie imię George.

1. Gdy chodzi o samo dzieło Sondheima: czy redaktorzy powinni poprawiać "Georgem" na "George'em", zważywszy na to, że ta błędna pisownia wynikająca z wystawień w Polsce jest dość rozpowszechniona? (Por. wyniki w Encyklopedii Teatru Polskiego: https://encyklopediateatru.pl/wyszukaj?search=niedziela+w+parku).

2. Gdy chodzi o konkretne polskie wystawienie, w którego tytule zachowało się "Georgem", bo jako takie było wystawiane przez polski teatr - gdy tytuł pada np. w notach biograficznych artystów, czy powinniśmy poprawiać i czy nam w ogóle wolno?

Z poważaniem, J.G.

Szanowna Pani (lub: Szanowny Panie),

rzeczywiście zdarza się, że błędna pisownia obcego imienia lub nazwiska się upowszechnia (nawet w tekstach oficjalnych), i może to wynikać z różnych przyczyn; najczęściej chyba z niedostatecznej świadomości językowej autorów wadliwego zapisu. Jestem zdania, że takich błędnych form nie należy powielać, zwłaszcza że nie powodują one różnicy znaczeniowej. I tak jak na przykład błędny zapis tytułu książki (wszystkie człony od wielkich liter) – nawet na stronach księgarń – albo brak odmiany nazwiska reżysera na plakacie filmowym lub teatralnym nie sprawiają, że w opisie bibliograficznym lub w tekście innego rodzaju pozostawimy ten błąd, tak też poprawiałabym niepoprawne formy fleksyjne imion.

Jedyna sytuacja, w której można by rozważać brak ingerencji korektorskiej, to według mnie pewność, że jakaś forma, niezgodna z paradygmatem danego wyrazu, została wprowadzona świadomie i celowo, że czemuś to odstępstwo służy. Jeśli jednak wiadomo, że takiej uświadomionej intencji nie mieli autorzy wadliwego zapisu albo że zastosowali go, bo wydał im się lepszy, łatwiejszy, ładniejszy (ale nie szła za tym wiedza poprawnościowa), nie wahałabym się i wprowadziłabym poprawkę. W wypadku polskiego przedstawienia – spróbowałabym ustalić z chorzowskim teatrem, dlaczego w tytule przedstawienia znalazła się forma Georgem (którą prawdopodobnie po prostu powiela Encyklopedia teatru polskiego).

Nieszczególnie również kierowałabym się frekwencją wyników w Google'u – zwykle jest ona wynikiem po prostu kopiowania zapisu znajdującego się na często odwiedzanej przez internautów stronie.

Łączę wyrazy szacunku

Agata Hącia