Dzień dobry. Mam wątpliwości dotyczące nazwy nowej formy rekreacji wodnej - pływania na deskach stand up paddle. O ile pełna, angielska nazwa nie nastręcza problemów, o tyle skrót już skrótowiec SUP owszem. Spotykałem się z wymową spolszczoną [sup], "z angielska" [sap], a nawet typowo angielską [esjupi]. Stąd pytanie: w jaki sposób prawidłowo wymawiać SUP? A przy okazji: czy odmieniać SUP (np. pływam na SUP-ie?) i jak nazwać osobę pływającą na desce SUP (tutaj pomysłów jest wiele).
Pozdrawiam
SUPiarz
Szanowny Panie,
jeśli chodzi o wymowę skrótowca SUP, to przewiduję, że utrwali się fonetyka zgodna z polskimi regułami, czyli [sup]. Do tego bym zresztą zachęcała – taka wymowa byłaby wygodna choćby po to, aby zachować podobieństwo fonetyczne między tym skrótowcem a wyrazami od niego pochodnymi (nazwą czynności, nazwą wykonawcy itd.). O takie podobieństwo byłoby bardzo trudno, gdyby SUP wymawiać jako [es-ju-pi]. Z kolei wymowa [sap] jest dla Polaków raczej nieintuicyjna, szczególnie gdy się weźmie pod uwagę bardzo nasilony w ostatnich latach trend spolszczania zapożyczeń, także pod względem fonetycznym.
Niestety – nie mamy nadrzędnej reguły, która pozwalałaby jednoznacznie rozstrzygnąć, który sposób wymowy skrótowca obcego pochodzenia jest poprawny. Zdaje z tego sprawę Wielki słownik poprawnej polszczyzny pod red. A. Markowskiego (hasło problemowe SKRÓTOWCE): „W tekstach polskich używa się też skrótowców obcojęzycznych; są to na ogół literowce, rzadziej głoskowce. Nie ma ogólnej reguły, rozstrzygającej o ich wymowie; jedne wymawiamy na sposób polski, np. ISBN [wym. i-es-be-en] – International Standard Book Number, USA [wym. u-es-a] – United States of America, HIV [wym. hif] – Human Immunodeficiency Virus, NATO [wym. na-to] – North Atlantic Treaty Organization, PIT [wym. pit] – Personal Income Tax; inne, np. literowce CIA [wym. si-aj-ej] – Central Intelligence Agency, ECU [wym. eku] – European Currency Unit, IBM [wym. aj-bi-em] – International Business Machines oraz głoskowce UNESCO [wym. ju-nes-ko] – United Nations Educational, Scientific and Cultural Organization, AIDS [wym. ejts] – Acquired Immunodeficiency Syndrom, UNICEF [wym. ju-ni-sef] – United Nations International Children's Emergency Fund – na sposób angielski”.
Do tego dodałabym nowsze przykłady skróconych form niepochodzących od nazw instytucji (czyli w zasadzie form na pograniczu skrótów i skrótowców): SUV – wymawiane po angielsku [es-ju-wi], a po polsku [suf], ASAP – wymawiane po angielsku [ej-es-ej-pi], a po polsku [asap], IMO – po angielsku [aj-em-oł], po polsku [imo], YOLO – po angielsku [joloł], po polsku [jolo], OMG – po angielsku [oł-em-dżi], po polsku – [o-em-gie], LOL – po polsku i po angielsku [lol], DIY – po polsku i po angielsku [di-aj-łaj].
Rzeczownik SUP oczywiście się odmienia (i wtedy, gdy nazywa sport, i wtedy, gdy się odnosi do sprzętu używanego w tym sporcie) – poszczególne formy fleksyjne zapisujemy zgodnie z ogólnymi regułami, tj. końcówki fleksyjne dołączamy do skrótowca za pomocą dywizu (SUP-u, SUP-owi, SUP-em, SUP-ie, SUP-y, SUP-ów, SUP-om, SUP-ami, SUP-ach). Nie protestowałabym również przeciwko dalej idącej adaptacji, tj. zapisie całych form małymi literami i zgodnie z proponowaną przeze mnie wymową (wówczas bez dywizu), np. sup, supu (może także, w odniesieniu do deski, supa), supowi itd. Skłonna byłabym więc pisać: pływam na SUP-ie albo pływam na supie.
Osoby uprawiające SUP to SUP-iarz i SUP-iarka albo supiarz i supiarka (przy czym formy zapisywane małymi literami odnoszą się do wymowy skrótowca SUP, podobnie jak na przykład kajciarz 'ten, kto uprawia kitesurfing', esemesować 'wysyłać SMS-y; SMS-ować' itd.; nie powstały zatem wskutek prostego zastąpienia wielkich liter małymi, choć tak można by sądzić; w rzeczywistości nawiązują do formy fonetycznej, a nie ortograficznej skrótowca).
Formy typu SUPiarz, SUPiarka, SUPować, SUPowanie, podobnie jak SUPu, SUPowi, SUPem, SUPy trzeba uznać – w świetle współczesnej normy ortograficznej – za niepoprawne (choć mogą się wydawać wygodne).
Z wyrazami szacunku
Agata Hącia