18.09.2021

matka osierociła trójkę dzieci

Dzień dobry, nie będę ukrywać, że mam problem z tym, że "Morderca zabił kobietę. Matka osierociła trójkę dzieci". To zdanie ma taki wydźwięk, że można pomyśleć, iż to matka jest winna tegoż osierocenia. Bliskość tego zdania do "Matka zostawiła trójkę dzieci" powoduje, że podświadomie myślę o tym, że to matka jest winna pozostawienia tychże dzieci samych na świecie. Chciałoby się rzec "morderca zabił, a matka osierociła - współudział". Czy jestem wyjątkowy w odczuwaniu wydźwięku tego zdania?

Marek

Szanowny Panie,

odpowiadając na to pytanie, trzeba by rozróżnić znaczenie wyrazu w sensie ścisłym od tego, jak ten wyraz może być odbierany przez użytkowników języka (i jak przez nich interpretowany, zwłaszcza w określonym tekście i kontekście sytuacyjno-słownym). Powiedziałbym, że w samym znaczeniu czasownika osierocić nie ma odcienia, o którym Pan mówi, tzn. nie ma negatywnej oceny podmiotu (matki, która... ani ojca, który osieroca dziecko/dzieci), nie ma wyraźnie wpisanej kategorii winy. Potwierdza to analiza znaczeń i przykładów ze słowników języka polskiego (także Wielkiego słownika języka polskiego, por. hasło osierocić).

Jednak już sama składnia tego wyrazu, czyli to, że rodziców stawia się w pozycji podmiotu, „wykonawcy” czynności, a wiemy, że osierocenie czy bycie osieroconym jest czymś złym, przykrym, dotkliwym czy nawet tragicznym, pokazuje, iż pod powierzchnią kryje się coś więcej. Osierocić to przecież 'umierając, UCZYNIĆ sierotą'. Może zatem (ale nie musi) pojawić się takie wrażenie, jakby był tu jakiś element sprawczości przypisywany – paradoksalnie – umierającej osobie. Niektórzy użytkownicy mogliby odnieść wrażenie, że tak sformułowane zdanie charakteryzuje się brakiem empatii. Widoczne jest to zwłaszcza w przytoczonym przez Pana kontekście (Morderca zabił... . Matka osierociła... .), w którym podmiot pierwszego zdania jest typowym wykonawcą czynności, a fragment charakteryzuje się paralelizmem składniowym. Zwróćmy uwagę, że to, co analizujemy w tej chwili, jest sprawą raczej odczuć, intuicji czy też interpretacji. Nie jest wpisane w sam poziom informacyjny analizowanego krótkiego tekstu. Jeśli jednak mamy takie odczucia, zastanówmy się nad przeredagowaniem tekstu. Żeby zrobić to empatycznie i zgrabnie pod względem stylistycznym, potrzebnych by było więcej informacji.

Podsumowując: Pana odczucia są indywidualne, ale możliwe do uzasadnienia językowego. Jednak Pana zastrzeżenia nie można umieścić w obrębie (zwłaszcza ściśle, strukturalistycznie rozumianego) znaczenia czasownika osierocić.

Z wyrazami szacunku

Jarosław Łachnik