Szanowni Państwo,
ukazało się Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 5 czerwca 2020 r. w sprawie legalnych jednostek miar (Dz.U. poz. 1024). Czy ten akt normatywny należy uważać jako oficjalną wykładnię językową, czy ważniejsze są zasady przedstawione przez np. Adama Wolańskiego w książce "Edycja tekstów. Praktyczny przewodnik" i wytyczne Rady Języka Polskiego?
Pozdrawiam,
Jacek
Szanowny Panie,
nie jesteśmy uprawnieni do interpretacji aktów prawnych. Możemy natomiast stwierdzić, że jedyną instytucją współcześnie mającą moc decydowania o polskiej ortografii i interpunkcji jest Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN. Nie wyklucza to, oczywiście, istnienia środowiskowych zwyczajów ortograficznych, ale należy uznać, że pozostają one poza normą, jeśli są niezgodne z wytycznymi RJP. Do takich środowiskowych zwyczajów należy na przykład stosowanie (na wzór niektórych języków zachodnich) wielkich liter we wszystkich członach tytułów aktów prawnych (np. Kodeks Karny), zapisywanie wszystkich elementów nazw produktów i potraw od wielkich liter (np. Sok z Czarnej Porzeczki; Gulasz Węgierski), zapisywanie małymi literami imienia i nazwiska autora książki na okładce albo stawianie spacji między znakiem % a wartością liczbową (ten ostatni zwyczaj jest rozpowszechniony w środowisku technicznym). Jednak mimo tego, że takie zapisy funkcjonują (tj. są obecne w uzusie), z językoznawczego punktu widzenia są poza normą ortograficzną i interpunkcyjną języka polskiego.
Poradę na podobny temat można znaleźć tutaj.
Łączę wyrazy szacunku
Agata Hącia